Historia Pana Wojciecha

Historia Pana Wojciecha

Jestem dużym człowiekiem i od zawsze borykałem się z problemem nadwagi. Ważyłem ok. 100 kg. W młodości uprawiałem sport.

Potem zachorowałem – doszło do przeziębienia mięśnia sercowego, pojawiła się tzw. dziura w sercu, zrobił się skrzep, który się urwał i dotarł do mózgu. W konsekwencji tego miałem udar. Uratowano mnie, ale długi pobyt w szpitalu po operacji na serca i rekonwalescencja spowodowały, że przytyłem 50 kg. Nie mogłem tego zrzucić, nie mogłem kompletnie poradzić sobie z otyłością. Bardzo źle się czułem. Bezruch przybił mnie mocno do podłoża. Dosłownie. Nieosiągalne stało się dla mnie dojście do mojego mieszkania na 3 piętrze. Nie pomagała ani standardowa rehabilitacja po operacji ani i diety.

Po pewnym czasie moi ówcześni lekarze doszli do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla mnie gastric baypass. Nie miałem przekonania do tej metody, szukałem alternatywnej, ale w internecie była wtedy kompletna pustka, nie mogłem nic znaleźć. Rozważałem wyjazd na Ukrainę, ale też zrezygnowałem. Już byłem zdesperowany z powodu otyłości. Zapisałem się więc na ten gastric baypass. Wtedy zobaczyłem w mediach informację o operacji endoskopowego zmniejszania żołądka i o doktorze Sowierze, przyjechałem do Poznania na konsultację i zdecydowałem się zabieg ESG.

Operację przeszedłem ok. 2 lata temu. Schudłem 20 kg, w obwodzie pasa mam mniej o 20 cm.
Po zabiegu czuję, że jestem innym człowiekiem. Już po 6 miesiącach, po kontroli u lekarza okazało się, że wyniki na tyle mi się poprawiły, że mogłem odstawić tabletki na zakrzepicę, nadciśnienie, cholesterol i na tarczycę.

Czuję się o 20 lat młodziej! Zmieniłem tryb życia, styl jedzenia. Po diecie zaleconej przez panią dietetyk od doktora Sowiera prawie odstawiłem mięso. Przestało mi smakować, przestałem chodzić do Mcdonalds. Ja wiem, że nie wykorzystałem efektów tej metody w 100%, bo po kilku miesiącach zrezygnowałem z przepisanej diety, ale zmieniła mi się świadomość i nie wróciłem do poprzedniego stylu jedzenia. Wiem, że mógłbym teraz schudnąć jeszcze więcej. Najważniejsze jest to, że jem teraz zupełnie inaczej, więcej warzyw, soków. Staram się mieć więcej ruchu, ćwiczyć. Wielkość moich posiłków to ok. 1/3 tego, co kiedyś. Jem więcej niż wg Pani dietetyk, ale i tak dużo mniej niż wcześniej. Dbam o siebie i cały czas szukam dla siebie złotego środka, ponieważ schorzeń miałem dużo więcej. Kupiłem wolnoobrotową wyciskarkę, waga wciąż schodzi, a nie chce się jeść kompletnie.

Gdybym musiał teraz po raz kolejny decydować się na operację ESG – bez wahania zrobiłbym ją ponownie . Ta metoda mało obciąża organizm. Inne metody mają dużo wad – ludzie tabletki biorą albo żołądek ich boli. Zabiegi to ingerencje przez przeponę, a tutaj przy ESG mamy czysty zabieg, żadnych cięć i efekt widoczny od razu. Tylko pilnować, żeby się nie przejadać. Schudłem bardzo dużo i wróciłem do rozmiaru standardowego, nie muszę kupować ponadwymiarowych ubrań.

Bardzo polecam i bardzo dziękuję!

………….

Moja waga wyjściowa przed operacją wynosiła ok. 150 kg. Operacje miałem wykonywaną ok. 2 lata temu. Schudłem 20 kg, w obwodzie pasa bezpośrednio po operacji zeszło mi 20 cm. Mam takie wyniki, jak 20 lat temu. Ciśnienie w normie, mogłem odstawić tabletki na nadciśnienie, zakrzepicę i na tarczycę.
Po zabiegu jestem nowym człowiekiem. Czuję się o 20 lat młodziej!
Gdybym musiał teraz po raz kolejny decydować się na operację – od razu idę!
Wróciłem do rozmiaru standardowego, nie muszę kupować ponadwymiarowych ubrań.
Jestem nowym człowiekiem!

Dodaj komentarz